.

.

piątek, 22 lutego 2013

Rumiane cytryny do herbaty idealne na zimowe dni

Jako wielbicielka herbaty lubię poznawać nowe smaki, testować nieznane dotąd aromaty. Niedawno znalazłam na blogu Green Canoe kuszący i intrygujący przepis na jakże sympatycznie brzmiące rumiane cytryny :) Odkąd ujrzałam fotografię i sposób przygotowania, wiedziałam, że to jest to. Dzisiaj udało mi się wreszcie przygotować recepturę. Przepis wygląda dziecinnie prosto i w zawrotnym tempie się go wykonuje. Wyparzyć słoik. Dwie nieobrane cytryny umyć, następnie sparzyć wrzątkiem. Pokroić w plastry. Poukładać naprzemian z cukrem lub miodem. Doprawić goździkami. Zalać rumem. Pełny aromat cytryny mają osiągnąć po 2 dniach. Szczelnie zamknęłam słoik i niecierpliwie czekam, kiedy będę mogła zakosztować herbaty uszlachetnionej tym smakiem.
Już się nie mogę doczekać :)

6 komentarzy:

  1. Wygląda super :) Jak tylko przetestujesz smak to może i ja skuszę się na taki "doprawiacz" herbaty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. SUPER. Ten rum brzmi intrygująco... :D

    Btw. Wynalazłam GENIALNY przepis na ciasteczka owsiane z M&M-sami. Gotowe w pół h. Pyszne. Wciąż go udoskonalam. Jak do nas przyjedziecie w końcu, to zrobię... :D

    Pozdrawiam
    M.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziel się wrażeniami, jak już skosztujesz tej receptury, bo jak na razie wizualnie wygląda super.

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę więcej szczegółów: http://moje-czytanie.blogspot.com/2013/02/spotkanie-blogerow-w-lublinie-sprawy.html - zachęcam do aktywnego uczestnictwa, zgłaszania własnych pomysłów itd. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Może i ja wypróbuję, co jakiś czas robię limoncino i zostaje mi kilka cytryn, których nie jestem w stanie szybko zużyć. Do tej pory kroiłam w plastry i przesypywałam cukrem, ale wzmocnienie rumem to jest dobry pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziewczyny wyszło perfekcyjnie pyszne :)

    OdpowiedzUsuń