.

.

niedziela, 29 marca 2015

Wiosenne wcześniejsze wstawanie

Przyznam, że dzisiejszej zmiany czasu nie odczułam, bo zapobiegawczo położyłam się wcześniej spać. Dużym plusem jest dłuższy dzień, co jak dla mnie ma same plusy. Zmiana czasu i pogoda nieuchronnie zwiastują ostateczne zwycięstwo wiosny. Podczas sobotnich zakupów na targu wypatrzyłam bratki, kupiłam 10 doniczek. Jedna stoi na balkonie. Pozostałe strzegą schodów. Mam słabość do tych kwiatów. Mam nadzieję, że pogoda ich nie skrzywdzi. Czasem mam pomysł, by posadzić je kolorami, ale nigdy mi się nie udaje i zawsze kupię różne odcienie, są tak ładne, że chcę mieć każdego rodzaju po trochu. Uważam, że są urocze.

 

Podczas niedawnego weekendu w stolicy udało mi się kupić kubek z tymi kwiatami. Skutecznie poprawia mi humor w pracy. Książka natomiast kusiła mnie wielokrotnie i w końcu uległam. Już się cieszę na lekturę.
 
 
Wiem, że to banalne, ale nie ma jak udane zakupy ubraniowe na poprawę humoru :) Połączyłam przyjemne z pożytecznym, bo stary płaszcz miałam tak znoszony, że nie nadawał się do noszenia. Szary jest ciepły, ma prosty i klasyczny krój, jest wygodny i ładny, spełnia moje oczekiwania w 100% i jest made in Poland. Fioletowy jest cienki, ale spodobał mi się jego nietypowy krój i oczywiście odcień.
 
 
Pozdrawiam wiosennie i przedświątecznie :) Już tylko tydzień.