Spróbowałam dzisiaj nalewki wykonanej kilka dni temu przez moich rodziców. Posmakowała mi bardzo. Nalewka oprócz dobrego smaku posiada też ważną właściwość - działa uspokajająco. Najważniejszym składnikiem jest melisa, oprócz tego dodaje się miętę, cynamon, sok z cytryny, wodę, cukier oraz spirytus. Recepturę przetestowałam dzisiaj, po zaopatrzeniu się w stertę świeżej melisy i mięty z działki. Baaardzo podoba mi się aromat, którym przesiąkły moje palce podczas odrywania listków melisy od łodygi. Przepis pochodzi z książki Elżbiety Adamskiej Nalewki ponad 100 przepisów. Książka pożyczona od taty, który lubi zaskakiwać perfekcyjnie smacznymi nalewkami własnej roboty.
Książka Singrid Verbert Smakowite prezenty zachwyciła mnie od pierwszej recenzji, jaką przeczytałam o niej na blogach. Gdy dostałam ją od bliskiej osoby, moje szczęście było przeogromne. Tytuł jest naprawdę wyjątkowo i zachwycająco wydany. Przepisy są inspirujące, a fotografie perfekcyjnie kuszą swym urokiem. Dopracowana w każdym szczególe, tak jak lubię i cenię. Testowałam już wcześniej przepis na cukier waniliowy ( z prawdziwą wanilią, a nie waniliną, która obok wanilii nawet nie leżała). Nie kupuję już cukru wanilinowego w sklepie, bo mam i używam pysznego waniliowego, własnego. Kilka dni temu przetestowałam jeden z przepisów z rozdziału Słodkie słoiki, mianowicie na owoce zalane alkoholem. Przepis potraktowałam jako inspirację, bo z owoców dałam jedynie truskawki, a zamiast grappą zalałam je po prostu wódką. Słoik otwiera się po trzech miesiącach, więc we wrześniu, gdy truskawki będą jedynie wspomnieniem, otworzę moje owoce i używając do deseru czy jako dodatek do jogurtu będę delektować się ich smakiem i widokiem.
Mam jutro egzamin, więc chętnie bym się napiła tej uspokajającej naleweczki ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno by pomogła :)
UsuńAle boskie zestawienie - truskawki z melisą... mniaaaammm
OdpowiedzUsuńAkurat tego połączenia nie testowałam, ciekawe co by wyszło...
UsuńChętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńWarto :)
OdpowiedzUsuńzaciekawiła mnie ta wersja nalewki - niestety ksiązki z ktorej mogłabym sciągnąc pomysł nie posiadam - czy byłby kłopot umieścić tutaj przepis - sezon truskawkowy trwa wiec jedyna szansa na zrobienie tak zachęcającej propozycji nalewki.
OdpowiedzUsuń500 g truskawek, 375 g cukru, 750 ml grappy ( ja dałam wódkę)
UsuńOwoce układać warstwowo naprzemian z cukrem, zalać alkoholem. Odstawić na 3 miesiące. MOje wyszło za słodkie, więc dolałam alkoholu.