Dla fanów batonów bounty. Lubię te słodycze w wersji w gorzkiej czekoladzie, jednak w sklepach są bardzo rzadko, niestety przeważają w mlecznej.
Wersja domowa jest smaczniejsza od oryginału.
- 200 g gorzkiej czekolady,
- 1,5 szkl. wiórek kokosowych,
- 0,5 szkl. słodzonego mleka skondensowanego z puszki.
Wymieszać mleko skondensowane z wiórkami aż powstanie kleista masa. Rękami uformować kulki, należy ściskać nadzienie, aby całość była zwarta. Kulki układać w naczyniu wyłożonym papierem do pieczenia. Aby kulki lepiej się formowały warto robić to wilgotnymi dłońmi, najlepiej co jakiś czas opłukać. Naczynie z kulkami wstawić na 20-30 minut do zamrażalnika. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej (na garnku z gotującą się wodą położyć miskę do której wkładamy kawałki czekolady). Pojedynczo zanurzamy kulki za pomocą 2 widelców w roztopionej czekoladzie, układać na papierze do pieczenia. Odstawić do stężenia.
Wczoraj zrobiłam podwójną porcję i to była świetna decyzja. Kulkami zachwycali się dzisiaj amatorzy słodyczy i osoby stroniące od nich. Dzięki gorzkiej czekoladzie kulki są bardziej wytrawne, ale słodkie nadzienie idealnie komponuje się ze smakiem polewy.
Same pyszności - wcale się nie dziwię że 2 porcje znalazły od razu amatorów :)
OdpowiedzUsuńFakt długo kulki nie pobyły :)
Usuń