Verne potrafi bardzo plastycznie kreować świat i porwać czytelnika, kto go nie zna, niech rychło naprawi to niedopatrzenie. Zdecydowanie nie jest to autor tylko dla dzieci, ale dorosłym także przypadną do gustu jego książka.
Twórczość Verne'a potwierdza, że klasyka literatury jest nieśmiertelna i warto ją czytać, a nie tylko sięgać po nowości wydawnicze.
Pozostając w temacie klasyki przypomnę Frances Hodgson Burnett. Bardzo cenię tę autorkę i mam do niej sentyment. Jako dziewczynka dostałam od przybranej cioci Tajemniczy ogród, Małą księżniczkę i Małego lorda. Egzemplarze mam do dziś. Tytuły są ponadczasowe. Niedawno pewna dwunastolatka i dziesięciolatka z rodziny otrzymały ode mnie Małego lorda i Tajemniczy ogród z pięknymi ilustracjami. Dziewczynki bardzo lubią czytać i mam nadzieję, że książki sprawią im dużo radości podczas lektury.
A ja mam ochotę nadrobić trochę zaległości z kanonu literatury światowej i przeczytać m.in. Annę Kareninę.
Nie czytałam jeszcze nic tego autora...
OdpowiedzUsuńKoniecznie przeczytaj, proponuję zacząć od "Tajemniczej wyspy"
OdpowiedzUsuń