Godzina raptem 16:00, a ma się wrażenie, że 20:00. Tak szybko się ściemnia.
Listopad to czas, gdy coraz mniej chętnie wychodzi się z domu. Lubię zakopać się pod kocem z czymś ciepłym do picia i książką czy dobrym filmem. Czas płynniej wolniej, na dworze jest pochmurno i bardziej ponuro, ale staram się cieszyć chwilą.
Moja kawiarka pracuje intensywnie, bo codziennie rano. Już nie brakuje mi ekspresu do kawy odkąd ją kupiłam. Zdecydowanie polecam. Smak kawy jest idealny a cena kawiarki jest przystępna, w przeciwieństwie do kosztu ekspresu ciśnieniowego.
Roślina w tle to nolina, która mnie zachwyciła podczas niedawnej wizyty w sklepie.
Ja co dzień mam ochotę zakopać się w kołderce i spać. Albo czytać - i olać pracę i nie łazić po tym zimnie!
OdpowiedzUsuńFakt miło było by olać pracę, zakopać się pod kocem i nie musieć wychodzić na dwór... Marzenie
OdpowiedzUsuń