.

.

poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Mój dobytek książkowy

Zauważyłam, że wiele osób prezentuje swe domowe biblioteczki, więc i ja postanowiłam się podzielić moją. Zapraszam do obejrzenia. Na pierwszy ogień idzie półka z grubymi tomiszczami m.in. 3 książkami ukochanego Waltera Moersa.


Następnie moja ulubiona, moje zdobycze z literatury najnowszej.


Na koniec półki z sypialni. Zbierane latami. Na samym dole półka z książkami zdradzającymi kierunek studiów, który skończyłam.





9 komentarzy:

  1. Piękne zbiory, tylko pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjna biblioteczka, ile bym znalazła tu dla siebie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Skądś znam te tomiszcza z ostatniej półki. Pozdrawiam z papierowego domu. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo lubię takie zestawy lektur - tzw od sasa do lasa :-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję :) Księgozbiór jest różnorodny, bo i nie mam jednego ulubionego autora czy gatunku literackiego.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ślicznie masz poukładane książeczki. Zbiory całkiem okazałe, ale ciężko dojrzeć konkretne tytuły.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miło mi, że się podoba. Po kliknięciu na zdjęcie, można obejrzeć w powiększeniu i wtedy tytuły są bardziej widoczne. Bardzo lubię mój księgozbiór i jestem z niego dumna, bo większość sama zakupiłam i dlatego są mi jeszcze bliższe. To oczywiście część książek, które pragnę mieć, lista tytułów do zdobycia w niebezpiecznym i wprost kaskaderskim tempie się rozrasta, co z jednej strony raduje, a z drugiej strony przeraża pod kątem finansowym... Zawsze marzyłam o obszernej domowej biblioteczce i od dobrych kilku lat powoli acz stanowczo ten cel realizuję.

    OdpowiedzUsuń
  8. Okazałe zbiory :)Coś bym chętnie z nich przygarnęła :) Ja też marzę o domowej bibliotece - jak będę miała pokój na zbyciu to go sobie urządzę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Od lat marzy mi się taka okazała domowa bibioteka. Takie pomieszczenie, gdzie wszystkie ściany będą zapełnione od podłogi po sufit półkami z ukochanymi tomami. Do tego jakaś mała wygodna sofa i 2 foteliki oraz malutkie stoliki na kawę czy cosik do przekąszenia podczas lektury. Cud, miód i orzeszki. A w tym momencie raduję się z dotychczasowych zdobyczy, które cieszą oko i duszę :)

    OdpowiedzUsuń