.

.

poniedziałek, 29 lutego 2016

Domowy księgozbiór

Książek wciąż mi przybywa i na pewno nie będzie ich mniej, choć staram się kupować je rozsądnie pod kątem jakości i ilości. Sporadycznie robię spontaniczne zakupy literatury, wolę poczytać trochę opinii, by się nie zawieźć. Aktualnie książki znajdują się w trzech pomieszczeniach w domu: w pokoju dziennym, sypialni i kuchni. Dzięki szerszemu regałowi w salonie wreszcie zrobiło się bardziej przejrzyście i tomy nie muszą się tłoczyć, jest im wygodniej :)
 
 

W kuchni znalazły swoje miejsce zbiory kulinarne.
 
 

10 komentarzy:

  1. Bardzo apetycznie wyglądający księgozbiór :) I nie tylko ten w kuchni ;) Czy dobrze wypatrzyłam na jednym ze zdjęć książkę "Siedlisko"? Ciekawa jestem Twojej opinii na jej temat :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Siedlisko wspominam jako ciepłą i dobrą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mini-serial też mi się podobał. I od czasu do czasu do niego wracam :)

      Usuń
  3. Uwielbiam sobie patrzeć na czyjeś biblioteki :) Książki sa cudowne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wielką słabość do książek.

      Usuń
    2. Ja też - jak u kogoś widzę od razu podbiegam i oglądam i dotykam...

      Usuń
    3. Mam to samo. ZAWSZE u każdego podziwiam regały z książkami.

      Usuń
  4. Bardzo przyjemny widok :) Zawsze lubię przeglądać cudze regały ;) Ja ze swoim książkami przestaję się mieścić, więc postanowiłam je uszczuplić. Przerzedzam więc kulinarne i beletrystykę, aby zrobić więcej miejsca reportażom, książkom o architekturze i urbanistyce oraz tym najbardziej ulubionym (a niechby nawet i beletrystycznym ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi jeszcze daleko do nie mieszczenia się, więc na razie gromadzę :) Ale kiedyś pewnie trzeba będzie bardziej racjonalnie podejść do tematu jak zacznę mieć ich za dużo.

      Usuń