Hmmm nie mam wyjścia i ja muszę się odrobinę ujawnić. Dziękuję
Miqaisonfire za zaproszenie do udziału w popularnej ostatnio na blogach zabawie. Ciężko mówić coś o sobie, łatwiej o innych, ale spróbuję :)
- Nie przepadam za książkami z bibliotek. Lubię nowe książki, pachnące jeszcze farbą drukarską i niezniszczone. Cierpi na tym portfel, ale cóż... Ponadto jak jakaś książka mi się wyjatkowo podoba, to bardzo zależy mi na własnym egzemplarzu. Do dobrych książek wracam nieraz.
- Lubię zakładki do książek, mam ich niemało i kolekcja jest nadal powiększana. Nie lubię zakładania książki byle czym.
- Mam słabość do oglądania i wyszukiwania wyjątkowych fotografii. Poza tym sama fotografuję, oczywiście amatorsko, ale sprawia mi to wiele radości i satysfakcji. Odkąd mam wymarzoną lustrzankę, to mam radochę jak dziecko z zabawkami :) Wyjątkowy sentyment mam do biało-czarnych fotografii i tych w kolorze sepii. Mają niepowtarzalny urok.
- Mam psa, któremu trzeba obcinać włosy, bo mu rosną całe życie. A latem byłoby mu zbyt gorąco. Ma juz 9 lat.
- Lubię smak truskawek, to moje ulubione owoce. Niezbyt często gotuję, ale ogólnie lubię tę czynność. Lubię testować nowe przepisy i smaki. Książki kucharskie mają ważne miejsce w mojej biblioteczce. Baaardzo lubię piec i jeść ciasta. Zdecydowanie bardziej lubię smakować ciasta własnej roboty niż słodycze.
- Lubię zapach powietrza po deszczu.
- Herbatę i kawę piję w dużych ilościach. Z herbat moja ulubiona to Earl Grey, a do kawy leję duuużo mleka. Niektórzy mówią, że piję mleko z kawą, coś w tym jest.
- Jestem ofiarą arachnofobii. Tepię te stworzenia w domu. Boję się unieszkodliwić sama dużego pająka, a czasem nawet do unicestwienia maleńkiego wołam męża. Wszelkie pająki i robaki traktuję jak wrogów.
- Odkąd zaczęłam urządzać mieszkanie, zaczęłam się pasjonować wystrojem wnętrz. Maniakalnie kupuję czasopisma o tej tematyce. Moje ulubione to "Moje mieszkanie", "Mój piękny dom" i "Weranda". Właśnie w tej kolejności. Marzę o urządzaniu własnego domu czy mieszkania, które nie będzie wynajmowane tylko moje na własność. Ogromną frajdę sprawia mi zajmowanie sie upiększaniem mojego gniazdka.
- Ulubiony kolor to fioletowy. Jak nazwa bloga wskazuje :) Kiedyś 70% moich ubrań stanowiły rzeczy różnych odcieniach tego koloru. Teraz mam ubrania w rożnych odcieniach, ale do fioletu mam słabość cały czas. To chyba nieuleczalne.
- Nie jestem pedantką, ale lubię porządek. Najbardziej nie lubię mycia okien. To jedno z najmniej przyjemnych zajęć. Męczę się podczas tej czynności przeokropnie.
- Jestem zmarzluchem i w chłodnych miesiącach ubieram się na cebulkę.
- Lubię sztuczną biżuterię, bo daje mi mozliwość dobrania kolczyków do ubioru i komfort zmian.
- Często chodzę na bosaka po domu mimo, że mam zimną terakotową podłogę w kuchni i łazience.
- Nie znoszę dźwięku jaki wydaje skrobanie styropianem o szybę, chamstwa i głupoty.
- Jak dla mnie telewizja mogłaby nie istnieć, wystarczyłoby mi DVD. Bardzo nie lubię wiadomości, które są właściwie kroniką zdarzeń i wypadków. Nie cierpię prognozy pogody. Nie jestem fanką seriali.
- Kolekcjonuję aniołki, ich figurki, zdjęcia, książki o nich, zakładki itp.
Do zabawy zapraszam
Książkowca i
Z głową w książce.