Ostatnio coraz bardziej podobają mi się sukulenty. Ogromnym plusem jest pielęgnacja, gdyż te rośliny potrzebują niewiele wody i nawet jeśli zapomnimy o regularnym podlewaniu, nic takiego się nie stanie. Ponadto mają ciekawe i różnorodne liście. Plan w kwestii parapetów mam taki: powoli pozbyć się nadmiaru storczyków, które zimą nie kwitną, zdobyć więcej roślin o ładnych liściach, które dobrze wyglądają okrągły rok. Ponadto chcę je poukładać zgodnie z preferencjami czyli sąsiadująco lubiące częste i oddzielnie preferujące skąpe podlewanie. W tym momencie na kuchennym parapecie widać gołym okiem, że asparagus ( druga donica od lewej) nijak nie pasuje do litopsów i gruboszy, które nie lubią nadmiaru wody.
Ciekawe czy litopsy ( te wyglądające jak kamienie) mi zakwitną.
Uwielbiam miec duzo roślin na parapecie, Twoje bardzo piękne ;-))
OdpowiedzUsuńDziękuję :) polubiłam ostatnio sukulenty
UsuńŻywe kamienie <3 - miałam kiedyś takie - płakałam jak mi się popsuły... Przecie one takie piękne! :)
OdpowiedzUsuńSą wyjątkowe, ostatnio coraz bardziej podobają mi się sukulenty.
Usuń