.

.

wtorek, 20 grudnia 2011

Przedświątecznie

Ostatnio niewiele czytam w wirze przygotowań przedświątecznych. Od czasu do czasu podczytuję Opowieści wigilijne Dickensa, ale z ręką na sercu oświadczam, że najlepszym z tych opowiadań jest Opowieść wigilijna o Scrooge'u.
Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam ręcznie robione bombki i chętnie ozdabiam nimi mieszkanie. W ogóle ozdabianie domu przed Bożym Narodzeniem jest magiczne i sprawia mi wiele radości i frajdy. Wszelkie pojedyncze bibelociki, takie unikatowe egzemplarze wyglądają uroczo. Kusi mnie w tym roku na zrobienie pachnących pierniczków, wymyślanie dekoracji i powieszenie ich na choince. Poniżej wyjątkowe i bliskie sercu egzemplarze. Już nie mogę się doczekać ubierania choinki. Baaardzo lubię ten okres roku.
 

21 komentarzy:

  1. O jakie ładne ozdóbki :) Ja tam nie przepadam za rozwieszaniem czegokolwiek po mieszkaniu, no chyba, że to w małych ilościach... Niestety moja współlokatorka nie zna umiaru i mieszkanie wygląda raczej tandetnie... Natomiast w domku mam zawsze tylko choinkę i ewentualnie talerzyk z pot puree :) A Opowieść Wigilijna wymiata :D

    OdpowiedzUsuń
  2. No "Opowieść wigilijna" to zdecydowanie cieszy się ogromną sławą :) Bardzo fajna i z morałem, czyli pożyteczna! Pamiętam jak czytałam ją w podstawówce.
    Ręcznie robione bombki wyglądają cudownie! Niestety u mnie w domu wszystko jest kupowane i nie robione ludzkimi rękami, a jeśli jest, to bynajmniej tego nie widać :(
    Widzę, że zmieniłaś zdjęcie na szablonie:) Bardzo fajna na doniczko-konewka!

    OdpowiedzUsuń
  3. do robienia ozdób to jeszcze potrzebny jest talent,a u mnie niestety brak go.Twoje ozdoby są niezwykle piękne

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ śliczne rzeczy. Rzeczywiście takie bibeloty dodają wielkiego uroku czterem kątom. Mam nadzieję, że jak już wszystko przyozdobisz to pochwalisz nam się efektem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę, że u ciebie bardzo świątecznie się zrobiło. Aż nawet ja poczułam magię świąt. Co do ,,Opowieści wigilijnej'' wstyd się przyznać, ale nie pamiętam czy ją kiedykolwiek czytałam. Muszę to nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne ozdoby:)). Od razu zagościł świąteczny klimat. Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  7. :-) Ja nie robie tego typu rzeczy, chociaż jak byłam mała robiłam ozdobne łańcuchy na choinkę ;P

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam rękodzieła. Zawsze modne i piękne. A "Opowieść wigilijna" ponadczasowa.
    Ja niestety dopiero wtedy wierzę w magię świąt, gdy nie chodzę do pracy. Teraz zero nastroju w trudzie i znoju. Ale tuż, tuż...:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odkąd mam dzieci, nachodzi mnie jeszcze większa werwa do przedświątecznych przygotowań, ale czasu nie wystarcza. jeszcze w ubiegłym roku robiłam gwiazdki na szydełku, w tym tylko pierniczki. Może przyjedziesz do mnie i ustroisz mi chałupkę? ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie święta to kiedyś też był magiczny czas, od jakiś trzech lat kojarzą mi się z pośpiechem, zabieganiem i zmęczeniem, nie czuję juz magii tak jak kiedyś :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Ozdób własnoręcznie nigdy nie robię, bo nie mam do tego ani zdolności ani cierpliwości. Dom przystrajam gotowcami niestety :P

    OdpowiedzUsuń
  12. U Ciebie na blogu to już prawdziwe Święta: piękny świąteczny banner, ciekawie zapowiadające się ozdoby... :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam takie cudeńka, na choince ma różności. Niestety w tym roku przez swoje ukochane czytanie, niewiele zrobiłam, w sumie dzięki siostrze, wyprodukowałam 2 bombki z makaronu i choinkę w tym samym temacie. Cieszy mnie to bardzo, bo ozdoby własnoręcznie robione mają swój specyficzny klimat, więc śmiało wieszaj swoje śliczności na świątecznym drzewku :).

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczne są takie ręcznie robione bombki.
    Ja w tym roku poprzestałam na pierniczkach, na nic więcej nie ma czasu.
    Myślę że w przyszłym roku poczuję prawdziwy klimat świąt, mały pomocnik będzie na tyle duży że będzie i dekorowanie domu, i pierniczki, i ręcznie robione cuda :)
    "Opowieści wigilijnej " chyba nigdy nie przeczytałam ,może trzeba to nadrobić, ale to już też nie w tym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja planuję w przyszłym roku zrobić sobie choinki z szyszek, bo na innych blogach mi się strasznie spodobały... :)

    Masz cudowną tę doniczkę w kształcie konewki! :)

    A tymczasem...


    Z okazji Świąt
    dużo szczęścia i słodyczy
    każdy z Dwóch Włóczykijów
    Ci dzisiaj życzy! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja również bardzo lubię Święta Bożego Narodzenia, ale sama ozdób nie robię. Twoje są śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Anetko,
    Z okazji świąt Bożego Narodzenia składam Ci najserdeczniejsze życzenia. By ten czas był miłym i spędzonym w gronie rodzinnym!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  18. piękne ozdoby! też uwielbiam ręcznie robione ozdoby i bombki, chociaż są zbyt kruche aby przetrwać ataki mojego kocura, dlatego aż żal mi je rozwieszać :) Wesołych Świąt, kochana!

    OdpowiedzUsuń
  19. SPROSTOWANIE: BO NIE NAPISAŁAM, ŻE OZDOBY OWSZEM RĘCZNIE WYKONANE, A NIE MASZYNOWO, ALE SĄ ZAKUPIONE, JA NIESTETY ICH NIE ROBIŁAM :( MOŻE KIEDYŚ MI SIE UDA, ALE W CHWILI OBECNEJ NIE MAM NA TO CZASU ANI POMYSŁU. Dziękuję za miłe słowa i życzenia:) Przy ozdabianiu domu chętnie pomogę, bo baaardzo lubię ozdabiać mieszkanko.

    OdpowiedzUsuń
  20. W tym zabieganiu nawet nie zdążyłam złożyć na blogu życzeń świątecznych :(

    OdpowiedzUsuń