.

.

środa, 8 lipca 2015

Jassie Burton, Miniaturzystka

Miniaturzystka mnie nie porwała, nie urzekła, nie zachwyciła. Pomysł ciekawy, ale jak dla mnie motyw z miniaturzystką zbyt naciągany. Zabrakło realnego uzasadnienia zainteresowania głównej bohaterki osobą miniaturzystki. Rzeczywiście domek dla lalek, powolne meblowanie go przedmiotami, które miniaturzystka zgadywała, bo w zamówieniu ich nie było, ten pomysł jest ciekawy, ale moim zdaniem realizacja słaba. Zakończenie nie jest szczęśliwe. Wiem, że nie każdy lubi dobre końcówki, ale ja lubię i cenię to w książkach. Ogólnie książką się męczyłam momentami, chwilowo byłam ciekawa co dalej, ogólnie oceniam książkę jako przeciętną. Cena książki jest wysoka, Cena 48 zł w twardej oprawie jest wygórowana w porównaniu do zawartości książki. Skusiła mnie okładka i pomysł na fabułę, ale niestety się zawiodłam. Nie będę polecała. Żałuję zakupu. Niemal 50 zł za przeciętną lekturę to za dużo jak dla mnie.

6 komentarzy:

  1. a książka u mnie leży. SMutno mi że żałujesz - ale zazdroszczę morza!!

    OdpowiedzUsuń
  2. niestety żałuję :( urlop to ważna sprawa, książkę czytałam na wyjeździe

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam do tej pory tylko zachwyty ...sama się nie będę jednak przekonywać......

    OdpowiedzUsuń
  4. na fali zachwytów poczyniłam zakup...

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam właśnie ciekawa tej książki bo na lubimy czytać bardzo ją promowali. DObrze że się na nią nie zdecydowałam...

    OdpowiedzUsuń